*Zayn*
-Nie mówiłeś nam, że w trasę zabierasz siostrę.- Do moich uszu dotarł głos Ashtona.
-To była nagła decyzja, chcę ją trochę odciąć od....od jej życia.- Powiedziałem odwracając się przodem do chłopaków, zobaczyłem ich zdziwione miny, więc postanowiłem sprostować swoją wypowiedź.
-Chodzi o to, że Cat się pogubiła po śmierci rodziców. Z radosnej, przyjacielskiej dziewczyny stała się egoistką odtrącającą wszystkich dookoła....ale nie tylko ich śmierć się do jej zachowania przyczyniła. Wiecie miała najlepszego przyjaciela, traktowała go dosłownie jak brata....czasami nawet byłem o niego zazdrosny- uważałem, że zabiera mi siostrę- uśmiechnąłem się do siebie na to wspomnienie- jak do nas przychodził mierzyłem go zimnym spojrzeniem a mama zawsze kazała mi się uspokoić. Większość czasu spędzała z nim. Na szafce obok łóżka stało zdjęcie jego. Raz nawet strąciłem je i wmawiałem, że to było niechcący ale ona i tak mi nie uwierzyła, doskonale umie poznać kiedy kłamię. Po tym incydencie nie odzywała się do mnie przez miesiąc co mnie jeszcze gorzej wkurzyło. Na krótko przed wypadkiem rodziców jej przyjaciel musiał wyjechać. Wiecie jak ja się cieszyłem z tego? Ale tylko na początku, później nie mogłem znieść widoku mojej smutnej siostrzyczki. Potem był ten koszmarny wypadek. Cat się diametralnie zmieniła. Przez pierwsze pół roku nawet nic nie mówiła. No może jakieś krótkie zdania. Danielle wzięła ją do Londynu a tam poznała swoich aktualnych przyjaciół, i znowu stała się pogodną, rozgadaną dziewczyną.
-To chyba dobrze, nie?- odezwał się Mike, dziwnie przy tym gestykulując, a ja pokiwałem przecząco głową. Co wywołało u nich zdziwienie.
-Byłoby dobrze gdyby nie wpakowali jej w imprezy, narkotyki...
-To to miałeś na myśli mówiąc, że chcesz ją odciągnąć od jej życia. Chcesz żeby przestała imprezować, Yep?- Stwierdził Ash na co przytaknąłem.
-No to co? Wystarczy zobaczyć czy robi to dla przyjaciół czy dla samej siebie. Jak to pierwsze to będzie prościutkie oduczyć ją łazić na imprezy ale jeśli drugie....to będzie już większy problem.- powiedział Mikey.
Już jakiś czas przypatrywałem się śpiącej Cat. Może jakbym się nią wtedy zajął to jej życie wyglądałoby inaczej. To całkiem możliwe, ale przecież czasu nie cofnę. Moje rozmyślenia przerwały pierwsze dźwięki ''The a Team'', której autorem był Ed Sheeran. Była to ulubiona piosenka mojej siostry. Szybkim krokiem ruszyłem do stolika gdzie leżał jej telefon i od razu nacisnąłem czerwoną słuchawkę gdy ujrzałem na wyświetlaczu ''Tom <3''. Upewniłem się, że dziewczyna dalej jest pogrążona w śnie i usunąłem nieodebrane połączenie z powiadomień. Tak wiem, zachowałem się jak dzieciak ale nie byłem w stanie w tamtej chwili wymyślić nic innego. Odłożyłem urządzenie gdy zdałem sobie sprawę, że Cat się budzi.
-Dzień dobry.- uśmiechnąłem się, zajmując miejsce na łóżku.
-Dobry, która godzina?- zapytała a ja zwinnym ruchem odwinąłem rękaw bluzy, ukazując zegarek.
- 7.30
-To niemożliwe.- przymknęła oczy i pokręciła przecząco głową.
-Dlaczego?
-To niemożliwe, że ty o tej godzinie już nie śpisz.
-A jednak. Dobra możliwe czy niemożliwe, ty masz się szybko ubierać bo zaraz wychodzimy.- powiedziałem wesoło na co przymrużyła oczy. -Dokładnie za 30 minut więc biorąc pod uwagę twoje tępo, radzę się pośpieszyć.- posłałem w jej kierunku uśmiech i zostawiłem samą w pomieszczeniu.
______________________________________________________________________________
Przede wszystkim chciałam podziękować za komentarze pod ostatnim rozdziałem. Jestem naprawdę szczęśliwa, że komuś się te opowiadanie podoba. A wracając do tego rozdziału uważam, że go spier*doliłam no ale trudno... :(
Fajny! Ale moglabys dac coś o reszcie 1d bo jak na razie było tylko o Zaynie i Liamie.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na opowiadanie o Harrym (mam nadzieję że zostawisz komentarz)
http://harry-styles-moim-bogiem.blogspot.com/?m=1
Dobrze jest, wcale go nie zepsułaś :)
OdpowiedzUsuńtaaa... na początek powiem, że wcale nie zepsułaś tego rozdziału :P
OdpowiedzUsuńpodobało mi się to, że dałaś coś z punktu widzenia Zayna
czekam nn :*
Edzia
my-universe-will-never-be-the-same.blogspot.com
Nie zepsułaś go ale rzeczywiście dodanie czegoś o reszcie 1D nie jest złym pomysłem :)
OdpowiedzUsuń