sobota, 8 lutego 2014

5. Zakład

-Zaaayn- mruknęłam przeciągając jego imię. Malik nie zwrócił na mnie uwagi, dalej szedł z uśmiechem wymalowanym na ustach.- Daleko jeszcze? Idziemy już z godzinę.- Narzekałam
-Godzinę?- wreszcie się na mnie spojrzał. - Przecież minęło dopiero 20 minut.....Dziwne zawsze myślałem, że godzina trwa 60.- Zrobił dziwną minę.
-Dobrze się bawisz Malik?- Syknęłam, jednak dziwnie się czułam mówiąc do własnego brata po nazwisku.
one direction (7893) Animated Gif on Giphy-Tak!- Uśmiechnął się szeroko. Ja tylko pokręciłam głową i go wyprzedziłam.
-A panienka wie gdzie iść?- Pojawił się obok mnie.
-Nie. Pewnie mi zaraz powiesz. Prawda?- uniosłam brew.
-No jasne, że tak. Idziemy tam.- Wskazał na budkę z lodami.
-Zayn ja cię rozszarpię!!
-Dlaczego?- zdziwił się.
-Po drodze minęliśmy z  dziesięć takich budek...
-Oh wyluzuj- powiedział prowadząc mnie w stronę budki.- Patrz później pójdziemy tam.- Wskazał na park. - I spokojnie pogadamy.




 -A więc...-Zaczął
-Nie zaczyna się zdania od ''a więc''- powiedziałam starając się wyglądać poważnie.
-W takim razie...
-''W takim razie'' też nie.
-Cat!!- Oburzył się a ja cicho zachichotałam.
-No dobra już siedzę cicho.- Uniosłam ręce w geście obronnym. Chłopak zrobił minę jakbym powiedziała, że mam w planach kupić żyrafę. Po chwili zaczął mówić.
-Co mam zrobić?
-Jak to?
-Co mam zrobić żebyś ponownie mi zaufała?
-Zayn, ja...
-Po prostu chce żeby było tak jak przed śmiercią rodziców.
-Też bym chciała żeby tak było ale tego nie da  się tak szybko naprawić, rozumiesz?- Chłopak pokiwał twierdząco głową. Wiedziałam, że mu na tym cholernie zależy.
-Będę się starał to odbudować, obiecuję.- Uśmiechnął się smutno w moją stronę a ja się do niego przytuliłam.
-Też będę próbować ale teraz wracajmy do busa, ok?- Zrobiłam oczka ze shreka.
-No dobrze, chodź.- Ruszyliśmy w kierunku pojazdu. Droga powrotna minęła znacznie szybciej. Pewnie dlatego, że całą przegadaliśmy. Po chwili byliśmy już przy busie.
-Idź. Ja jeszcze zapalę.- Powiedział wyciągając fajka z paczki, ja tylko skinęłam głową i weszłam do środka. Zaraz po moim wejściu usłyszałam zarówno dźwięki zawodu jak i szczęścia. Ujrzałam Harrego i Ashtona wykonujących jakiś dziwny taniec. Powtarzali ''wygraliśmy''. Można było też zauważyć ciągle krzyczącego Lou i Nialla, który też wykonywał dziwny układ. Posłałam pytające spojrzenie w kierunku Li

black and white (12898) Animated Gif on Giphy
-Założyli się o to, że się z Zaynem pokłócicie. Harry, Ash, Lou i Niall powiedzieli, że tak a reszta, że nie.- Wyjaśnił a po chwili do busa wparował Zayn.
-Co to za krzy....co im?- skinął na radosną czwórkę.
-Założyli się.- powiedziałam obojętnym tonem.
-O co?
- O to, że się pokłócimy.- Wzruszyłam ramionami.
-Co? Ale przecież...EJ CHŁOPAKI!- Malik próbował przedostać się przez krzyki ''zwycięzców'' ale to graniczyło z cudem.
-Zayn sorry stary ale...- zaczął mówić Niall
-Niall my...
-..normalnie bym się z tego nie cieszył..
-Horan posłuchaj mnie- próbował wyjaśnić chłopakowi ale mu to nie wychodziło.
-..kurde tyle wygrać, jeszcze raz sorry stary. Yeeah wygrałem, wygrałem.- W pewnym stopniu to było zabawne. Zayn próbuje im uświadomić, że się nie pokłóciliśmy a oni dalej swoje.
-Jak się ogarną to daj znać, idę się czegoś napić.-Powiedziałam do Liama. - Nie wiem o ile się założyliście ale wygrałeś. Nie pokłóciliśmy się z Zaynem.- Powiedziałam i udałam się do kuchni.

_________________________________________________________________________________

Wybaczcie nie mam ostatnio weny. Postanowiłam dodawać do rozdziałów zdjęcia i gify. W tym rozdziale pojawiły się akurat tylko gify. Mimo wszystko dziękuję, że chce wam się czytać opowiadanie.  A i rozdziały będą od dzisiaj dodawane w każdy piątek.


4 komentarze:

  1. Jeśli szukasz zwiastunu na swojego bloga zajrzyj tutaj:
    zwiastuny-na-blog48.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. czyżby Cathy pogodzi się z Zaynem?!
    ten taniec chłopaków... genialny!
    czekam na następny rozdział i zapraszam do mnie:
    my-universe-will-never-be-the-same-33.blogspot.com
    sorki za spam xd
    Edzia :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Genialny rozdział, jak każdy poprzedni. <3
    Akcja rozwija się w bardzo ciekawy sposób i już nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału. Pisz szybko! :D

    W wolnym czasie zapraszam do siebie:
    http://guilty-fanfiction.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Serio zakładać się o takie rzeczy? Typowi chłopcy. xD

    OdpowiedzUsuń